Odkryłam, że w zeszłym roku moje podejście do większości spraw było typowo ambiwalentne. Żyłam, funkcjonowałam, organizowałam skrzętnie dzień, zapisując wszystko w kalendarzu. Łykałam tabletki, piłam kawę, szłam do pracy, wracałam, kładłam się zasypiałam. Koło się zamykało. I nagle coś pękło….
„Kasy Kulczyka, Fury Rydzyka, Mocy Pudziana, Chaty Beckhama, Humoru od rana, Cholesterolu w normie oraz świętowania Nowego Roku w dobrej formie”. Dostaje to i mam wrażenie, że ludzie mnie nienawidzą. Rymy Częstochowskie. Randomowe wierszyki. Boże święta przyszły. Czas wyłączyć telefon….
Starałam się. Autentycznie się kurwa starałam. Ale no nie da się. Wymiękłam. Przyznaję się, że jestem miękką fają, mówcie sobie, co chcecie. Ale jeśli fakt bycia real modern woman jest zależna od wydzielonego czasu na szopingu – to ja kurwa…
Zakochałam się w Olympusach. Kiedy ją poznałam robiłam zdjęcia kompaktem. Teraz siedzę na pastwiskach ustawiając moją lustrzankę. Tak. Umbra jest jak mój aparat. Trochę ze mną przeszła i ma kilka rys. Ale za cholerę nie wymienię jej na inny system….
Jak byłam mała zakładałeś mi tą cholerną błękitną sukienkę, której szczerze nienawidziłam, patrzyłeś wtedy na mnie smutnymi, ciemnymi oczami. Nie chciałeś mieć córki, dlatego z przyzwyczajenia wszyscy mówili do mnie Kuba. Ta niebieska sukienka była pewnego rodzaju manifestacją, wiem to….
Chcesz wiedzieć, co u mnie? Trzymam się nawet nieźle. Pracuje, studiuje, nawet zaczęłam pisać do gazety. Nie raz Ci o tym mówiłam, że kiedyś dostanę Pulizera a ty się śmiałeś i wytykałeś mi gdzie robię błędy i że nie stawiam…
Zagięłam czasoprzestrzeń. Jest 20 września. Tyle dni powstawał ten wpis. 21 dni. O ironio. 21 dni dla 21 postu. I tylko dlatego, że miał być spektakularny. Jedyny w swoim rodzaju. Najbardziej dopieszczony i najlepszy. Przecież 21 to taka ważna liczba….
Panuje pewien trend. Kreowanie siebie pod publiczkę. Cholerne parcie na szkło, żeby tylko nas zauważono i podziwiano. To biedacki trend. Przekonałam się na własnej skórze, że jeśli za dużo ludzi zaczyna się Tobą interesować nic dobrego z tego nie wychodzi….
Nie rozumiem całej tej otoczki, która zabrania przeklinać w internecie. Nikt nie ma nic do tego, że pisze się o dragach, alkoholu, pedofilii, Korwinie czy aborcji, ale raz napiszesz KURWA i jesteś wrogiem internetu numer 1. Coś nie halo chyba?…
Nie lubię ludzi. Nie potrzebuje również kontaktów z nimi. Ograniczam się do minimum, z którym kawę piję w milczeniu, a papierosy liczę w wagonach. Najbardziej jednak nie lubię głupoty. I jęczydupstwa. I czasami bardzo bym chciała, żeby ludziom wybuchały głowy….